Święty,
Święty, Święty Pan, Bóg Zastępów.
Pełne
są niebiosa i ziemia chwały Twojej.
Hosanna
na wysokości!
Błogosławiony,
który idzie w imię Pańskie.
Hosanna
na wysokości!
Niech będzie Bóg
umiłowany,
Niech będzie Bóg
uwielbiony,
Niech będzie chwalone
Imię Jego.
Niechaj
będą błogosławione potężne Cheruby
i
wojska anielskich zastępów
stojące
przed Tronem Boga Wszechmogącego.
Niechaj
będzie pozdrowiony Anioł imieniem Lauviah, którego Bóg powołał,
by chronił nas przed
niepomyślnymi
wydarzeniami.
Święty
Aniele Lauviahu, ja ..................... wzywam Ciebie przez święte
imię Jahwe, wysłuchaj próśb moich.
Proszę
Ciebie, byś dodał mi wewnętrznej odwagi i siły, bym mógł
wzmocnić
swojego ducha przed niespodziewanymi
i
nieprzyjemnymi sytuacjami.
W
życiu zdarzają się różne chwile, dlatego wzmocnij mnie i chroń,
by
żadna krzywda mnie nie dosięgła.
Otocz
mnie opieką Aniele,
otwórz
ten boski parasol nade mną
i
chroń mnie przed wszelkimi piorunami,
chroń
mnie przed złym losem i nieszczęśliwymi zdarzeniami.
Najdroższy
Aniele ześlij na mnie boską pomyślność, bym mógł poczuć Twoją
obecność.
Niechaj
Pan Bóg nigdy mnie nie opuszcza i jest ze mną.
Przyjmij
modlitwy moje Aniele Lauviahu i z miłością zanieś je przed
Majestat Pana Boga, a ja uwielbię święte Imię Jego po wszystkie
dni życia mego.
Amen
***
PSALM
18
Król
dzięki czyni za zwycięstwo
1 Kierownikowi
chóru. Sługi Bożego, Dawida, który wypowiedział do Pana słowa
tej pieśni, gdy go Pan wybawił z mocy wszystkich jego nieprzyjaciół
i z ręki Saula. 2 Rzekł wtedy:
Miłuję
Cię, Panie, Mocy moja,
3 Panie,
ostojo moja i twierdzo, mój wybawicielu,
Boże
mój, skało moja, na którą się chronię,
tarczo
moja, mocy zbawienia mego i moja obrono!
4 Wzywam
Pana, godnego chwały,
i
jestem wolny od moich nieprzyjaciół.
5 Ogarnęły
mnie fale śmierci
i
zatrwożyły mnie odmęty niosące zagładę;
6 oplątały
mnie pęta Szeolu,
zaskoczyły
mnie sidła śmierci.
7 W
moim utrapieniu wzywam Pana
i
wołam do mojego Boga;
usłyszał
On mój głos ze swojej świątyni,
a
krzyk mój dotarł do Jego uszu.
8 Zatrzęsła
się i zadrżała ziemia,
posady
gór się poruszyły,
zatrzęsły
się, bo On zapłonął gniewem.
9 Uniósł
się dym z Jego nozdrzy,
a
z Jego ust - pochłaniający ogień:
od
niego zapaliły się węgle.
10 Nagiął
On niebiosa i zstąpił,
a
czarna chmura była pod Jego stopami.
11 Lecąc
cwałował na cherubie,
a
skrzydła wiatru Go niosły.
12 Przywdział
mrok niby zasłonę wokół siebie,
jako
okrycie ciemną wodę, gęste chmury.
13 Od
blasku Jego obecności
rozżarzyły
się węgle ogniste.
14 Pan
odezwał się z nieba grzmotem,
to
głos swój dał słyszeć Najwyższy,
15 wypuścił
swe strzały i rozproszył wrogów,
cisnął
błyskawice i zamęt wśród nich wprowadził.
16 Aż
ukazało się łożysko morza
i
obnażyły się posady lądu
od
groźnej nagany Twej, Panie,
i
tchnienia wichru Twoich nozdrzy.
17 On
wyciąga [rękę] z wysoka i chwyta mnie,
wydobywa
mnie z toni ogromnej;
18 Wyrywa
mnie od przemożnego nieprzyjaciela,
od
mocniejszych ode mnie, co mnie nienawidzą.
19 Napadają
na mnie w dzień dla mnie złowrogi,
lecz
Pan jest moją obroną,
20 wyprowadza
mnie na miejsce przestronne;
ocala,
bo mnie miłuje.
21 Pan
nagradza moją sprawiedliwość,
odpłaca
mi według czystości rąk moich.
22 Strzegłem
bowiem dróg Pańskich
i
nie odszedłem od mojego Boga,
23 bo
mam przed sobą wszystkie Jego przykazania
i
nie odrzucam od siebie Jego poleceń,
24 lecz
jestem wobec Niego bez skazy
i
wystrzegam się grzechu.
25 Pan
mię nagradza za moją sprawiedliwość,
za
czystość rąk przed Jego oczyma.
26 Ty
jesteś miłościwy dla miłościwego
i
względem nienagannego działasz nienagannie,
27 względem
czystego okazujesz się czystym,
wobec
przewrotnego jesteś przebiegły.
28 Albowiem
Ty wybawiasz naród uniżony
a
pognębiasz oczy wyniosłe.
29 Bo
Ty, Panie, każesz świecić mojej pochodni:
Boże
mój, oświecasz moje ciemności.
30 Bo
z Tobą zdobywam wały,
mur
przeskakuję dzięki mojemu Bogu.
31 Bóg
- Jego droga jest nieskalana,
słowo
Pana w ogniu wypróbowane;
On
tarczą dla wszystkich, którzy doń się chronią.
32 Bo
któż jest Bogiem prócz Pana?
Lub
któż jest Skałą prócz Boga naszego?
33 Bóg,
co mocą mnie przepasuje
i
nienaganną czyni moją drogę,
34 On
daje moim nogom rączość nóg łani
i
stawia mnie na wyżynach,
35 On
ćwiczy moje ręce do bitwy,
a
ramiona - do napinania spiżowego łuku.
36 Dajesz
mi tarczę Twą dla ocalenia,
i
wspiera mnie Twoja prawica,
a
Twoja troskliwość czyni mnie wielkim.
37 Wydłużasz
mi kroki na drodze
i
stopy moje się nie chwieją.
38 Ścigam
mych wrogów i dopadam,
a
nie wracam, póki nie zginą.
39 Starłem
ich, nie mogli się podnieść,
upadli
pod moje stopy.
40 Mocą
mnie przepasujesz do bitwy,
sprawiasz,
że przeciwnicy gną się pode mną,
41 zmuszasz
wrogów moich do ucieczki,
a
wytracasz tych, co mnie nienawidzą.
42 Wołają
- lecz nie ma wybawcy;
do
Pana - lecz im nie odpowiada.
43 Jak
proch na wietrze ich rozrzucę,
zdepczę
jak błoto uliczne.
44 Ty
mnie ocalasz od buntów ludu,
ustanawiasz
mnie głową narodów.
Służy
mi lud, którego nie znałem.
45 Są
mi posłuszni na pierwsze wezwanie;
cudzoziemcy
mi schlebiają.
46 Cudzoziemcy
bledną,
z
drżeniem wychodzą ze swoich warowni.
47 Niech
żyje Pan! Moja Skała niech będzie błogosławiona!
Niech
będzie wywyższony Bóg, mój Zbawca,
48 Bóg,
który zapewnia mi pomstę
i
poddaje mi narody,
49 wybawia
mnie od nieprzyjaciół,
wynosi
nad moich wrogów
i
uwalnia od gwałtownika.
50 Przeto
będę Cię, o Panie, chwalił wśród narodów
i
będę wysławiał Twoje imię.
51 Tyś
zwycięstwa wielkie dał królowi
i
Twemu pomazańcowi okazałeś łaskę,
Dawidowi
i jego potomstwu na wieki.
Komentarze
Prześlij komentarz