Święty, Święty,
Święty Pan Bóg Zastępów.
Pełne są Niebiosa i
ziemia Chwały Twojej.
Hosanna na wysokości.
Błogosławiony,
który idzie w Imię Pańskie. Hosanna na wysokości.
Niech będzie Bóg
umiłowany.
Niech będzie
uwielbione Imię Jego.
Święty Aniele
Cahetelu,
ja .......... wzywam
Ciebie przez święte imię Jahwe.
Przybądź do mnie
niebiański Aniele
i obdarz mnie siłą w
pokonywaniu wszelkiego zła, które czycha na mnie
na każdym kroku mej
drogi życiowej.
Przybądź do mnie
Aniele Cahathelu, bym miał odwagę stawić
czoła negatywnym
zdarzeniom i emocjom,
skrywających się w
zakamarkach ludzkiego postępowania i myśli.
Bądź moim niebiańskim
rycerzem Aniele Cahetelu
Bądź moją tarczą i
moim mieczem.
Stań w mojej obronie
Boski Aniele i
broń mnie swą mocą,
którą Najwyższy Pan Adonai, Elohim,
obdarza Niebiańskie
Zastępy Anielskie.
Odpędź ode mnie
Aniele wszelkie złe siły,
rozwiej klątwy, czary,
uroki,
by moc zła nie
ogarnęła mnie i otoczyła wokół mnie swój krąg.
Przynieś w moje życie
Boskie Światło Nadziei, bym w obliczu zła
nie lękał się, lecz
zachował spokój.
Dodaj mi odwagi
do walki z mocami zła,
które rozkładają
przede mną swą
pułapkę.
Wybaw mnie w imię
Tetragamaton Saboath
z niebiezpieczeństw
ciała i ducha mego.
Niech siła
Wszechmogącego Pana
Boga Początku i Końca
zwycięży duchy
ciemności.
Proszę Ciebie Boże
Najłaskawszy o mądrość i jasność umysłu.
Niechaj Twe boskie
światło
zabłyśnie w moim
życiu na zawsze.
Przyjmij modlitwy moje
Aniele Cahetelu
i z miłością zanieś
je przed Majestat Pana,
który jest dawcą
wszelkie dobra, a ja uwielbię święte Imię jego po
wszystkie dni mego życia.
wszystkie dni mego życia.
Amen.
***
Psalm 95
Psalm 95
Przychodźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki na cześć Skały naszego zbawienia:
przystąpmy z dziękczynieniem przed Jego oblicze,
radośnie śpiewajmy Mu pieśni!
Albowiem Pan jest wielkim Bogiem
i wielkim Królem ponad wszystkimi bogami:
głębiny ziemi są w Jego ręku
i szczyty gór należą do Niego.
Morze jest Jego własnością: bo On sam je uczynił,
i stały ląd ukształtowały Jego ręce.
Wejdźcie, uwielbiajmy, padnijmy na twarze
i zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska
i owocami w Jego ręku.
Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego:
Nie zatwardzajcie serc waszych jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie wasi przodkowie wystawili na próbę
i doświadczali Mię, choć dzieło moje widzieli.
Tamto pokolenie budziło we Mnie
wstręt przez lat czterdzieści,
i powiedziałem: Są oni ludem o sercu zbłąkanym
i moich dróg nie znają.
Przeto przysiągałem w moim gniewie:
Nie wejdą do miejsca mego odpoczynku.
Komentarze
Prześlij komentarz